Powrót do

-> strona g³ówna

Wieczór z Krecikiem i jego przyjació³mi

dodany: 20.03.2006 | autor: £ukasz Wróbel


8. marca... W tym wyj¹tkowym dniu, w którym tulipany w mgnieniu oka znikaj¹ z kwiaciarñ, w którym mê¿czyŸni znienacka staj¹ siê grzeczni i potulni, i z uœmiechem na twarzy s¹ w stanie wys³uchaæ ka¿dego, nawet najbardziej zgryŸliwego, komentarza z ust kobiety, pewna osóbka (równie¿ obchodz¹ca to œwiêto) postanowi³a zorganizowaæ coœ ponad podzia³ami, coœ, co jest w stanie zebraæ tych (te) z Marsa, jak i te (tych) z Wenus, tych starszych i tych m³odszych, coœ, co jeszcze niedawno (no, mo¿e nie a¿ tak) gromadzi³o nas w okolicach wieczora przed telewizorami. Czym jest to COŒ? Jeszcze nie wiecie? To mo¿e czas siê obudziæ i przypomnieæ sobie, jak to by³o jeszcze przed paroma laty, gdy o godzinie 19 zasiadaliœmy przed telewizorem po to, by móc œledziæ kolejne losy naszych ulubionych, bajkowych bohaterów. Tak te¿ postanowi³a zrobiæ grupka studentów, która w minion¹ œrodê przysz³a powspominaæ tamte beztroskie lata, które ju¿ – niestety – nigdy nie wróc¹...

Tu¿ po godzinie 16.15, oko³o piêtnastu osób (wœród nich grupka serbistów, bohemistów, jedna s³owenistka oraz – ku naszemu mi³emu zaskoczeniu – kilka osób spoza Instytutu) zosta³o przeniesionych w œwiat g³ównego bohatera tamtejszego wieczoru oraz jego przyjació³. Krecik, b¹dŸ – jak mawiaj¹ Czesi – po prostu Krtek, a nie Kretik, jak z kolei zwyk³ mawiaæ mój brat i by³ œwiêcie przekonany, ¿e tak w³aœnie nasi po³udniowi s¹siedzi zw¹ to niezwykle sympatyczne i przeurocze zwierz¹tko, bêd¹ce przy okazji jedn¹ z najpopularniejszych postaci kreskówkowych wszechczasów (dodaæ trzeba, ¿e tak¿e i w Polsce), na nieca³¹ godzinê zaw³adn¹³ naszymi umys³ami. Przez ten nieprzeciêtnie spêdzony czas uda³o nam siê zapomnieæ o codziennych problemach, troskach i k³opotach, poniewa¿ zajêci przewrotnymi przygodami Krecika nie mieliœmy nawet czasu o nich pomyœleæ.

Najpierw pojawi³o siê kilka odcinków z przygodami Krecika. Gdy siê jednak okaza³o, ¿e jest to ca³kiem nowa seria (wyprodukowana pocz¹wszy od 1999 roku wzwy¿), nie maj¹ca ju¿ tego samego klimatu, co te, które podziwialiœmy jeszcze jako dzieci, pad³a propozycja, aby zobaczyæ, co nowego u ¯wirka i Muchomorka. Przyznam, ¿e percepcja tych bajek w wieku lat dwudziestu kilku by³a zjawiskiem na tyle specyficznym, ¿e woleliœmy jednak powróciæ do przygód o Kreciku. Tym sposobem dotrwaliœmy do koñca czêœci oficjalnej, po której – jak przewiduje tradycja oraz (tym razem) okolicznoœci zwi¹zane z obchodzonym - jak œwiat d³ugi i szeroki - Dniem Kobiet, nast¹pi³a pozainstytutowa czêœæ nieoficjalna zakrapiana m.in. szampanem i – czego mo¿na siê przy takich okazjach spodziewaæ – innymi, ciep³ymi b¹dŸ zimnymi, trunkami. Ale o tym siê ju¿ nie bêdê rozpisywa³. Kto by³, ten pamiêta, co siê dzia³o.

Wierzcie mi, lub nie, ale planowana jest – zupe³nie przypadkiem zreszt¹ - kolejna impreza z cyklu: Wieczór z Krecikiem oraz jego przyjació³m Przyczyny techniczne uniemo¿liwi³y odtworzenie starych odcinków, tote¿ pojawi³ siê pomys³, ¿eby to spotkanie prze³o¿yæ na kiedy indziej. A na kiedy? O to pytajcie organizatorkê poprzedniego Wieczoru – Juliê (zwan¹ tak¿e Jusi¹), której nale¿¹ siê ogromne podziêkowania za to, ¿e dba w naszym Instytucie tak¿e i o tych, którym nie spieszno jeszcze do osi¹gniêcia statusu: doros³y.