Czesi i Polacy kameralnie
dodany: 01.12.2001 | autor: Magdaléne Nobitz & Jindrush O´Colda
W dniach 11-24 listopada 2001 roku odby³a siê w Katowicach X edycja Górnoœl¹skiego Festiwalu Sztuki Kameralnej – Ars Cameralis Silesiae Superioris. W tym roku myœl¹ przewodni¹ festiwalu by³y Polsko-czeskie konfrontacje kulturalne, co ucieszy³o przede wszystkim bohemistów, lecz tak¿e wszystkich mi³oœników kultury naszych po³udniowych s¹siadów. Organizatorzy festiwalu przygotowali niezwykle barwny zestaw atrakcji kulturalnych pocz¹wszy od spotkañ z poezj¹, malarstwem, muzyk¹, poprzez pokazy filmów i przedstawieñ teatralnych, a¿ po dyskusje o kulturze w ogóle. Czasoprzestrzenna kondensacja atrakcji zmusza³a uczestników do dokonywania niewygodnej selekcji tego, co chcieli obejrzeæ. Dotyczy³o to równie¿ nas, dlatego opiszemy tylko kilka starannie wybranych pozycji.
spotkanie z poezj¹
Dla nas festiwal zacz¹³ siê dopiero w pi¹tek 16 listopada spotkaniem bohemistów UŒ ze znanym przedstawicielem czeskiego undergroundu J.H. Krchovskim. Poeta prezentowa³ swoje wiersze równie¿ wieczorem w ramach Zbiegu poetyckiego Na dziko w katowickim Teatrze Cogitatur (niestety z powodu niezbyt szczêœliwego przek³adu polska publicznoœæ nie mog³a w pe³ni posmakowaæ s³ynnego cynizmu Krchovskiego). Czesk¹ stronê reprezentowa³ równie¿ znany brneñski performer i muzyk Petr Váša, którego physical poetry wzbudzi³a wiêksze zainteresowanie ni¿ twórczoœæ rodzimych poetów. Prawdziwym smaczkiem by³ koncert zespo³u Petra Vášy – Ty Syèáci. Niezbyt udan¹ konfrontacj¹ by³ natomiast nieco sztubacki ¿art zrobiony goœciom, a mianowicie czytanie przez nich polskiej poezji w oryginale.
spotkanie teatralne
19 listopada odwiedziliœmy Teatr Korez, w którym goœci³ ostrawski Teatr Petra Bezruèa ze sztuk¹ Szklana mena¿eria (Sklenĕný zvĕøinec) T. Williamsa. Doskona³y popis aktorski, inteligentne uwspó³czeœnienie, a przede wszystkim naturalnoœæ by³y g³ównymi walorami tego spektaklu, co z pewnoœci¹ docenili obecni na przedstawieniu œl¹scy aktorzy. Poza tym przedstawienie spe³nia³o wszystkie za³o¿enia g³ównego has³a festiwalu, poniewa¿ jego re¿yserem by³ Polak Janusz Klimsza. (Tak przy okazji czy wiecie, ¿e graj¹cy rolê Toma – Richard Krajèo jest liderem zespo³u Kryštof, zapewne najwiêkszego muzycznego objawienia 2001 roku w Czechach?).
spotkanie literackie
W œrodê w Bibliotece Œl¹skiej magiê czeskiej metropolii odkrywali dyrektor Instytutu Polskiego w Pradze Zbigniew Machej i redaktorzy czeskiego tygodnika literackiego Literární noviny: Jakub Patoèka (red. naczelny) i Václav Burian (polonista, krytyk, poeta). Rozmowa ³ami¹ca stereotypy dotycz¹ce Pragi (piwo, Kafka, alchemicy...), by³a o tyle ciekawa, ¿e swój punkt widzenia przedstawiali ludzie zwi¹zani z miastem zawodowo, lecz pochodz¹cy z Moraw (tudzie¿ Polski). Spotkanie by³o oczywist¹ negacj¹ przekonania, ¿e Czesi i Polacy prawie nic o sobie nie wiedz¹ i nie interesuj¹ siê sob¹.
spotkañ ... c.d.
Fakt ten nie dotyczy redaktorów czasopisma Œl¹sk, którzy byli gospodarzami innego spotkania (czwartek 22.11.) – anonsowanego w oficjalnym programie festiwalu jako prezentacja dzia³alnoœci i profilu Literárnich novin. Przedstawiciele Œl¹ska wyg³osili kilka akademickich tez dotycz¹cych wspó³czesnych stosunków polsko-czeskich, o których mieli podobne pojêcie jak my o wspó³pracy naszych krajów z Zimbabwe. Szczytem by³o twierdzenie, ¿e okres najlepszej wspó³pracy polsko-czeskiej to lata 70. (profesor polonistyki UŒ). Obawiamy siê, ¿e nawet wspólna inicjatywa obronna podjêta przez Václava Buriana, prof. Józefa Zarka i Andrzeja Babuchowskiego nie przekona³a zgorzknia³ych redaktorów.Niesmak po spotkaniu min¹³ w czasie przyjacielskich rozmów w restauracji hotelu Polonia, w trakcie których po¿a³owaliœmy, ¿e nie wziêliœmy udzia³u w wieczorze z czesk¹ poezj¹ metafizyczn¹ w Tarnowskich Górach, prowadzonym kilka dni wczeœniej przez panów Babuchowskiego i Zarka. Okaza³o siê równie¿, ¿e organizatorzy Ars Cameralis s¹ naprawdê sympatycznymi ludŸmi.
spotkanie filmowe
W pi¹tek (23.11.) w Gugalandrze mia³a miejsce ostatnia z prezentacji dorobku czeskiego kina. Po per³ach w rodzaju: Sklep przy g³ównej ulicy (Obchod na korse), Poci¹gi pod specjalnym nadzorem (Ostøe sledované vlaky) czy Pali siê moja panno (Hoøí má panenko) zaproponowano nieco bardziej spektakularny film Musimy sobie pomagaæ (Musíme si pomáhat) zapowiedzianego wczeœniej, lecz nieobecnego z powodu choroby, re¿ysera Jana Høebejka.
spotkanie muzyczne
W sobotê odwiedziliœmy ostatni¹ atrakcjê festiwalu – koncert Vĕry Bílej w Teatrze Œl¹skim. Ten wyj¹tkowo ¿ywio³owy i radosny spektakl muzyczny (szczególnie ciep³o przyjêty przez romsk¹ czêœæ publicznoœci) by³ mi³ym akcentem koñcz¹cym œl¹skie spotkania z kultur¹ naszych s¹siadów.
Cieszy nas, ¿e kolejne edycje festiwalu Sztuki Kameralnej maj¹ coraz bogatszy program, a jako mi³oœnicy czeskiej kultury szczególnie doceniamy fakt, ¿e organizatorzy próbuj¹ przybli¿yæ Polakom trochê tej po³udniowej egzotyki.
PS. Jeœli chodzi o malarstwo, to zapraszamy do bytomskiej galerii Kronika, w której mo¿na obejrzeæ wystawê prac wybitnego czeskiego twórcy przedwojennego Josefa Èapka. Grafiki mo¿na ogl¹daæ do po³owy grudnia, poniewa¿ póŸniej wyruszaj¹ do Tokio.
|