Powrót do

-> strona g³ówna

Jan Hus (cz)

dodany: 04.01.2003 | przygotowa³a: Miros³awa Starobrzañska


Jan Hus urodzi³ siê w 1370 roku w Husyncu ko³o Prachatic w Czechach. Tam chodzi³ do szko³y parafialnej i œpiewa³ w chórze koœcielnym. PóŸniej studiowa³ na uniwersytecie praskim. W 1393 roku uzyska³ tytu³ baka³arza nauk wyzwolonych. Równolegle studiowa³ teologiê, uzyskuj¹c w 1394 roku bakalaureat. W 1398 roku otrzyma³ tytu³ profesora, a w 1401 obj¹³ dziekanat wydzia³u filozoficznego oraz stanowisko kaznodziei w Kaplicy Betlejemskiej.

Dzia³alnoœæ naukowa i kaznodziejska Jana Husa przypad³a na szczególny okres w dziejach Czech. Rozwój gospodarczy, który towarzyszy³ pocz¹tkom rz¹dów Luksemburgów zosta³ zahamowany w koñcu XIV wieku. Bezpoœredni¹ przyczyn¹ kryzysu by³y znaczne straty ludnoœciowe wywolane epidemi¹ czarnej œmierci.

Niepokoj¹ce zjawiska: wojny, czarna œmieræ, klêski nieurodzaju, g³ód, sprawia³y, ¿e krytyka spo³eczna w Czechach zwrócila siê przeciwko Koœcio³owi jako potê¿nej sile feudalnej. Liczne przywileje stanowe, jakie duchowienstwo czeskie otrzyma³o od Luksemburgów, pozwoli³y mu zgromadziæ znaczny maj¹tek. W Czechach i na Morawach Koœció³ posiada³ prawie po³owê calego area³u ziemskiego. Najwiêksze skupisko duchowieñstwa by³o w Pradze, gdzie funkcjonowa³o 25 konwentów mêskich i ¿eñskich. W stolicy mieszka³o ponad 1500 mnichów, czyli 1/4 ca³ego duchowieñstwa czeskiego, a tak¿e a¿ 1/5 ogó³u duchowieñstwa pozaklasztornego. Jednak w szczególnie trudnych warunkach ekonomicznych byli kap³ani opiekuj¹cy siê pojedynczymi o³tarzami czy kaplicami. których proboszczowie wynajmowali do pe³nienia pos³ug religijnych. Dla nich nie wystarcza³o dochodów parafialnych, tote¿ w³aœnie spoœród wikarych rekrutowali siê pierwsi duchowni husyccy.

Kryzys ekonomiczny sprzyja³ rozwojowi ruchów spo³eczno-religijnych: biczowników, begardów i lolardów. Ci ostatni byli zwolennikami Johna Wiclefa, profesora teologii w Oxfordzie, który g³osi³ potrzebê, nowej interpretacji Pisma Œwiêtego i liturgii w jêzykach narodowych. Podawa³ w w¹tpliwoœæ przemianê chleba i wina w Cia³o i Krew Chrystusa, w Eucharystii odrzuca³ sakrament pokuty, kulty œwiêtych. Potêpia³ jako niezgodne z nakazami ewangelicznego ubóstwa posiadanie dóbr przez duchowieñstwo i polityczn¹ w³adzê papie¿a. Gani³ duchowieñstwo za nadmierne bogactwo (Anglii a¿ 1/3 maj¹tku narodowego nale¿a³a do Koœcio³a).

Ze wzglêdu na opór duchowieñstwa wobec koniecznych reform koscielnych Wiclef wzywa³ króla i stany angielskie do przeprowadzenia retorm w Koœciele. Kwestionuj¹c niezale¿noœæ duchowieñstwa od w³adzy œwieckiej narazi³ siê papie¿owi. Niektóre grupy lolardów domaga³y siê sekularyzacji dóbr koœcielnych, s¹dz¹c, ¿e wp³ynie to na zmniejszenie obci¹¿eñ podatkowych i poprawi sytuacjê materialn¹ spo³eczenstwa.

Angielskie nowinki religijne pad³y na podatny grunt, ju¿ od XIII wieku by³ ska¿ony ideologi¹ waldensów i begardów. Synody nieustannie ostrzega³y wiernych o zgubnych skutkach tej herezji. Najwiêcej oskar¿eñ i procesów o herezje mia³o miejsce w latach 1394-1402, czyli w okresie silnego kryzysu politycznego pañstwa czeskiego. Do wzrostu popularnosci ideologii lolardow w Czechach mia³ niew¹tpliwie znacz¹cy wp³yw Oxfordu na uniwersytet praski.

Na o¿ywienie stosunków czesko-angielskich wp³ynê³o rownie¿ mal¿eñstwo córki Karola IV - Anny Luksemburskiej - z królem Ryszardem II w roku 1381. Wówczas te¿ mistrz Wojciech Rankovy z Jezova ufundowal stypendium dla Czechów pragn¹cych studiowaæ w Oxfordzie. Pod koniec XIV i na pocz¹tku XV wieku udawali siê do Anglii studenci i uczeni czescy w poszukiwaniu pism Wiclefa. W latach 1399-1401 studiowa³ w Oxfordzie najbli¿szy wspó³pracownik Husa - Hieronim z Pragi. Najprawdopodobniej to on przywióz³ do Czech dzie³a Wiclefa: Trialog, Dialog, O symonii, O Eucharystii.

W Czechach ¿ycie duchowieñstwa tak¿e odbiega³o od przykazañ ewangelicznego ubóstwa. Œwiadczy³y o tym ustawy kolejnych synodów skierowane przeciwko zbytkowi i zeœwiecczeniu obyczajów. Szczególnie piêtnowano noszenie przez ksie¿y modnych strojów i spiczastego obuwia, utrzymywanie psów i ptaków mysliwskich, tañce, uczty, polowania. Z wizytacji parafii nale¿¹cych do diecezji praskiej dowiadujemy siê, ¿e: broñ nosz¹ ksiê¿a na co dzieñ, bywaj¹a z ni¹ w karczmie, wyci¹gaj¹ miecz z pochwy przy lada okazji, a niektórzy plebani nawet msze odprawiaj¹ w pancerzu.

O równie niepokoj¹cych zjawiskach informowali wizytatorzy koœcio³ów morawskich: proboszcz z Uherskeho Hradiste zezna³, ¿e pleban z Bystrice i pleban z Vracova maj¹ konkubiny, a proboszcz z Veseli chêtnie bywa w karczmie; proboszcz z Kavcic ¿yje z cudz¹ ¿on¹, a proboszcz w Kobyli od lat trzyma w domu podejrzan¹ kobietê.

Wspó³czeœnie z Konradem Waldhausenem dzia³a³ Milic z Kromeriza, kanonik koœcio³a œw. Wita w Pradze i notariusz królewski. Gani³ duchowieñstwo za gromadzenie dóbr, skupowanie rent i czynszów. Swoim programem reformy Koœcio³a próbowa³ zainteresowaæ papiestwo. Oskar¿ony o herezje, zmar³ w Awinionie w 1374 roku, nie doczekawszy procesu. Z podobnymi postulatami wystêpowa³ mistrz Mateusz z Janowa. Jak wielu ludzi tej epoki uleg³ wp³ywowi apokaliptycznych wizji przysz³oœci Joachima z Fiore, g³osz¹c koniec œwiata i nadejœcie Antychrysta. Twierdzi³, ¿e ca³a organizacja koœcielna, msze, ceremonie, obrzêdy i œwiêta s¹ zbêdnym elementem w stosunkach miedzy Bogiem a ludŸmi.

Problem odrêbnoœci narodowej pojawia³ siê w chwilach przesileñ politycznych. Zjawiska te mia³y ju¿ miejsce w koñcu XIII wieku, np. podczas walk pomiedzy królem czeskim Przemys³em Ottokarem II a królem niemieckim Rudolfem z Habsburga. Atmosfera pobudzenia spo³ecznego, religijnego i narodowego zachêci³a Jana Husa do wyst¹pienia z programem odnowy Koœcio³a. Wkrótce sta³ siê on gor¹cym zwolennikiem reformy, twierdz¹c, ¿e pisma Wiclefa otworzy³y mu oczy na istniej¹cy stan rzeczy. W swoich kazaniach betlejemskich nie podwa¿al dogmatów katolickich. Koncentrowa³ siê na krytyce obyczajów duchowieñstwa, szczegó1nie piêtnuj¹c gromadzenie dóbr doczesnych, przywileje, symoniê, d¹¿enie papiestwa i wy¿szej hicrarchii duchownej do sprawowania w³adzy œwieckiej. Postulowa³ powrót duchownych do ewangelicznego ubó-stwa i ¿ycia zgodnego z przykazaniami.

Podstawy swojej nauki o Koœciele Hus zawar³ w dziele De Ecclesia. Podobnie jak œw. Augu-styn rozumia³ Koœció³ jako wspó1notê zbawionych lub œwiêtych, w którym wszystko podporz¹dkowane jest idei zbawienia, a nie panowania. To, do czego Kosció³ przywi¹zuje tak wielk¹ wagê: prawo, w³adza, administracja, sakramenty, jest wa¿ne tylko wtedy, kiedy prowadzi wiernych do œwiêtoœci. Uwa¿a³, ¿e wspó³czesny mu Kosció³ stanowi³ prawa i zasady niezgodne z Ewangeli¹; zaprzepaœci³ apostolskie idea³y i dba³ przede wszystkim o utrzymanie swego stanu posiadania w tej swoistej papieskiej monarchii.

Hus nie uznawa³ te¿ prymatu papie¿a. Wzbrania³ siê przed nazywaniem go g³ow¹ Koœcio³a, za któr¹ uwaza³ samego Chrystusa. Papie¿ bowiem sprawuje w³adzê duchow¹ tylko z nadania Chrystusa, jeœli przestrzega prawa Bo¿ego i wyró¿nia siê cnotami. W zarz¹dzaniu Koœcio³em nie mo¿e pos³ugiwaæ siê metodami w³adzy œwieckiej. W roli autorytetu, który mog³ podj¹æ walkê z symoni¹, Hus widzial papie¿a, jeœli tylko Pan powo³a³by takiego, który w pos³uszeñstwie wobec S³owa Bo¿ego chcia³by zniszczyæ wszelk¹ symoniê. Jednak zdawa³ sobie sprawê, ¿e schizma w Koœciele jest nie tylko win¹ ambitnych i ¿¹dnych w³adzy duchownych, ale te¿ i w³adców œwieckich, którzy te ambicje wykorzystuj¹. Stawia³ na w³adcê œwieckiego.

W kwestiach ustrojowych Hus by³ daleki od rewolucyjnych postulatów; nie krytykowa³ panuj¹cych stosunków, choæ ¿¹da³, aby panowie œwieccy i duchowni, posiadaj¹cy dobra ziemskie, rz¹dzili poddanymi sprawiedliwie, zgodnie z prawem Bo¿yrn, rozbudzaj¹c tym emocje spo³eczne. Grzechem œrniertelnym jest kradzie¿ (zbyt wysokie œwiadczenia, których wymaga siê od poddanych; lichwa, pobieranie pieniêdzy za stanowiska koœcielne i godnoœci duchowne, pobieranie op³at za odpusty, udzielanie za pieni¹dze sakramentu chrztu, bierzmowania).

Klimat o¿ywienia narodowego sk³oni³ Husa do wystapienia w obronie praw narodowych Czechów, które rozumiano jako prawo do u¿ywania, zw³aszcza w koœciele, jêzyka ojczystego. Choæ sam pisa³ g³ównie po ³acinie, tw roku 1406 na potrzeby czeskiej pisowni zebra³ regu³y diakrytyczne, zamieœci³ je w dziele Ortographia bohemica (Abeceda). Jan Hus dokona³ te¿ dwukrotnej korekty czeskiego przek³adu Nowego Testamentu.

Hus nie by³ odosobniony w swoich pogl¹dach. Na uniwersytecie has³o reformy Koœcio³a by³o popularne. Do zwolenników idei odnowy Koœcio³a nale¿eli mistrzowie: Hieronirn z Pragi, Jakoubek ze Stribra, Jan z Jesenice, Prokop z Pilzna, Jan z Pribramia, Mikulas z Litomyœla.

Kazania wyg³aszane w Kaplicy Betlejemskiej zyska³y Husowi sympatiê pra¿an i samej królowej Zofii; tak¿e król Wac³aw IV tolerowa³ nowinki religijne. Pocz¹tkowo dobrze uk³ada³y siê stosunki Husa z nowym arcybiskupem praskim - Zbynkiem z Halzbruka, który w roku 1404 mianowa³ go kaznodziej¹ synodalnym. Arcybiskup popar³ te¿ zwalczanie fa³szywych relikwii w Villsnack (miejcsa fa³szywego kultu). Wiosn¹ 1408 roku w publicznej dyskusji, zorganizowanej z inicjatywy teologów katolickich, próbowano potêpiæ i zakazaæ rozpowszechnianie pogladów Wiclefa. Mimo protestów Husa ograniczono swobodê ich komentowania nawet na uniwersytecie i od tej pory ¿aden z profesorów nie móg³ wykorzystywaæ dzie³ Wiclefa jako tezy swoich wyk³adów.

W 1409 roku, podczas spotkania króla Wac³awa IV z przedstawicielami nacji uniwersyteckich, powrócono do sprawy likwidacji schizmy. Trzy nacje oraz wiêkszoœæ mistrzów g³osowa³a przeciwko zwo³aniu soboru. Przy królu pozostali tylko Czesi. Wac³aw IV postanowi³ z³amaæ opór obcych nacji i wykorzystuj¹c fakt, i¿ jego ojciec Karol IV za³o¿y³ uniwersytet na formule francuskiej, nadaj¹cej przywileje rodzimej nacji. Dekretem z 18 stycznia 1409 roku og³osi³, ¿e od tej pory we wszystkich dzia³aniach nacja czeska ma trzy g³osy, pozosta³e - jeden. Wywo³a³o to protest zagranicznych profesorów i studentów. Aby przywróciæ normalny tok nauczania, król mianowa³ rektorem swojego sekretarza mistrza Zdenka z Laboune, który przej¹³ klejnoty uczelni: pieczêæ, metrykê, klucze do biblioteki i kasy. W odpowiedzi na to mistrzowie i studenci niemieccy opuœcili Pragê.

16 lipca 1410 roku arcybiskup Zbynek spali³ pisma Wiclefa w obecnoœci licznie zgromadzonego duchowieñstwa i mieszkañców Male Strany, a dwa dni póŸniej rzuci³ klatwê na Husa i jego zwolenników. Kl¹twa ta zosta³a publicznie og³oszona dopiero 15 kwietnia 1411 roku. Poniewa¿ nie przestrzegano kl¹twy, arcybiskup zakaza³ udzielania sakramentów w mieœcie. Dnia 1 wrzeœnia 1411 roku, na wielkim zgromadzeniu w Karolinum, Hus z³o¿y³ oœwiadczenie o pos³uszeñstwie Koœcio³owi i odpar³ zarzuty, ¿e g³osi³ fa³szyw¹ naukê.

Tymczasem sprawa sprzeda¿y odpustów zosta³a poruszona ponownie. Hus otrzyma³ wezwanie na dwór arcybiskupi, gdzie pouczony przez nowego arcybiskupa Albika z Unicova przyrzek³ byæ pos³uszny przykazaniom apostolskim, lecz zastrzeg³, ¿e w sprzedawaniu odpustów nie widzi nic apostolskiego; odpusty s¹ nadu¿yciem, w Piœmie Œwiêtym nie ma wzmianki o takich praktykach. Sprawa odpustów podzieli³a te¿ uczonych na uniwersytecie. Fakultet nauk wyzwolonych opowiedzia³ siê za Husem, teologowie zaœ z dotychczasowym wspo³pracownikiem Husa Stefanem Palcem - przeciwko.

Król po cichu sprzyja³ husytom, ale nie chcia³ otwartej wojny z hierarchi¹ koœcieln¹, tote¿ gdy wydzia³ teologiczny orzek³, ¿e pisma Wiclefa s¹ b³êdne, przy³¹czy³ siê do tej deklaracji. Sprawa odpustów nie zakoñczy³a siê na uniwersytecie, przenios³a siê do koœcio³ów i na ambony. Czêœæ duchownych popiera³a odpusty i zakazywa³a wiernym sprzeciwiaæ siê woli papie¿a. Jednak znaleŸli siê trzej czeladnicy - Marcin, Janek i Staszek, którzy g³oœno i ostro krytykowali odpusty i ksiê¿y, wywo³uj¹c tym zamieszanie przed kilkoma praskimi koœcio³ami. Ujê³a ich stra¿ miejska i doprowadzi³a do ratusza, gdzie uznano ich winnymi zak³ócania porz¹dku i skazano na œmieræ. Wiadomoœæ o œmierci czeladników szybko rozesz³a siê po mieœcie. Ich cia³a zabra³ mistrz Jan z Jicina i w ¿a³obnej procesji przyniós³ do Betlejem. Król nie kry³ wzburzenia zarówno na Husa, jak i na jego przeciwników. Poradzi³ im, aby siê pogodzili. Hus nie uczestniczy³ w obradach, wyjecha³ z miasta.Wróci³ na pocz¹tku sierpnia 1412 roku i rozpocz¹³ kazania w Betlejem, twierdz¹c: Myœlê, ¿em zgrzeszy³ zaprzestaj¹c kazañ za wol¹ królewsk¹. Wiêcej grzeszyæ nie chcê.

Tymczasem ksiê¿a prascy, widz¹c, ¿e nie mog¹ liczyæ na arcybiskupa, zwrócili siê do Jana XXIII ze skarg¹ na Husa, pisz¹c, ¿e podrywa autorytet Koœcio³a, gdy¿ od dwóch lat ci¹¿y na nim kl¹twa i mimo to wyg³asza kazania, w których szerzy nauki Wiclefa, krytykuje odpusty i bulle papieskie. Papie¿ zareagowa³ szybko i zdecydowanie: nakaza³ powtórzyæ kl¹twê i og³osiæ, ¿e od tej pory ¿aden prawowierny chrzeœcijanin nie mo¿e obcowaæ z Husem. Sam Hus zaœ w ci¹gu 20 dni powinien siê oczyœciæ, a jeœli tego nie uczyni, kl¹twa ma byæ og³oszona publicznie, przy biciu dzwonów i zapalonych pochodniach. Potem ju¿ nikt nie mo¿e Husa karmiæ ani poiæ; jeœli ktoœ siê wy³amie, duchowni przestan¹ udzielaæ sakramentów w Czechach. Kaplicê Betlejemsk¹ jako miejsce schadzek kacerzy, nale¿y zburzyæ, Husa uwiêziæ i doprowadziæ przed oblicze arcybiskupa.

W obawie przed zamieszkami w grudniu 1412 roku Wac³aw IV poleci³ Husowi opuœciæ Pragê. Poniewa¿ wyjazd Husa nie zakoñczy³ wrzenia spo³ecznego, pierwszym zadaniem nowego arcybiskupa by³o zwo³anie synodu, który zebra³ siê w lutym 1413 roku w Pradze. Zwolennicy Husa postawili nastêpuj¹ce warunki: Husowi bêdzie wolno oczyœciæ siê z zarzutu kacerstwa. Nale¿y przestrzec wszystkich przed bezpodstawnym oskar¿aniem o herezjê. Ci, którzy oskarzyli Czechów o kacerstwo, powinni wskazaæ, kim i gdzie s¹ domniemani kacerze. Król, rozgniewany brakiem postêpów w negocjacjach, wypêdzi³ z miasta Stanis³awa ze Znojma i Stefana Paleca, pozbawiaj¹c ich urzêdów. Hus bacznie œledzi³ wydarzenia w Pradze. Ju¿ na pocz¹tku roku 1413 dotar³a do stolicy wieœæ o planach zwo³ania w dniu 1 listopada 1414 roku soboru do Konstancji. Zygmunt Luksemburski za¿ada³, aby osobiœcie stawili siê tam Jan XXIII i Jan Hus w celu wyjaœnienia zarzutów. Hus nie móg³ odmówiæ wyzwaniu, nie zosta³ jednak wpuszczony na obrady synodu. Uda³ siê wiêc do papieskiego inkwizytora w Czechach - biskupa Miko³aja Condemone, który wyda³ mu pismo stwierdzaj¹ce, ¿e nie wie o ¿adnych zarzutach kacerstwa stawianych przez kogokolwiek Janowi Husowi. Nastêpnie panowie czescy skierowali zapytanie do arcybiskupa Konrada z Vechty, o co oskar¿a Jana Husa. Konrad stwierdzi³ jednak, ¿e Hus toczy spór z papie¿em, a nie z nim.

Dnia 1 wrzeœnia 1414 roku Hus w osobistym liœcie zwróci³ siê do króla Zygmunta Luksemburskiego. Podziêkowa³ królowi za ³askê i mo¿liwoœæ obrony swoich pogladów przed soborem, gdy¿ jest przekonany, ¿e siê nie myli, a za prawdê gotów jest oddaæ ¿ycie. Wie, ¿e ma wielu wrogów, oskar¿aj¹cych go o herezje, dlatego prosi, aby nie by³ s¹dzony potajemnie, lecz aby publicznie zosta³ wys³uchany i móg³ siê usprawiedliwiæ.

Jan Hus, nie czekaj¹c na glejt królewski, wyruszy³ do Konstancji 11 paŸdziernika 1414 roku w towarzystwie Jana z Chlumu, Wac³awa z Dube oraz Jindricha z Chlumu na Lacemboku. Mieszkañcy mijanych po drodze niemieckich miasteczek i miast traktowali go bez wrogoœci, niektórzy chcieli siê z nim spotkaæ osobiœcie, ale Hus odmawia³ udzialu w jakichkolwiek dyskusjach. Ciekawoœæ i ¿yczliwoœæ, z jak¹ przyjmowano Jana Husa w Niemczech, œwiadczy o panuj¹cych tam nastrojach antykoœcielnych.

Kiedy opuœcili Norymbergê, Wac³aw z Dube od³¹czy³ siê od podró¿uj¹cych i uda³ siê do Zygmunta Luksemburskiego po obiecany ¿elazny list. Glejt zosta³ wystawiony przez króla. By³ typowym dokumentem gwarantuj¹cym wszystkim poddanym Rzeszy bezpieczeñstwo podró¿y i pobyt w miejscu docelowym. Wac³aw z Dube dotar³ z nim do Konstancji 5 listopada 1414 roku.

Jan Hus przyby³ do Konstancji 3 lub 4 listopada 1414 roku i zaraz po przyjeŸdzie Jan z Chlumu i Jindrich z Lacemboku zawiadomili papie¿a o obecnoœci Husa w mieœcie i prosili o ochronê.

Jan XXIII obieca³, ¿e Husa nie spotka ¿adna krzywda, skoro otrzyma³ od króla list ¿elazny; nie chcia³ jednak odwo³aæ interdyktu. Dnia 9 listopada do gospody wdowy Fidy, gdzie zamieszka³ Hus, przybyli wys³annicy papiescy, oznajmiaj¹c, ¿e ze wzglêdu na liczne proœby kl¹twa papieska zostaje zawieszona. Hus mo¿e uczestniczyæ w nabo¿eñstwach z wyj¹tkiem katedry i du¿ych koœcio³ów, a tak¿e bywaæ w mieœcie.

Dnia 28 listopada 1414 roku do gospody Husa przybyli biskup trydencki i augsburski oraz bur-mistrz Konstancji z wezwaniem, aby Hus stawi³ siê przed soborem, gdy¿ nadesz³a chwila, w której papie¿, kardyna³owie i doktorzy teologii chc¹ wys³uchaæ jego nauk. Jan z Chlumu mia³ jednak pewne w¹tpliwoœci. By³y one s³uszne, bo kiedy wyszli na zewn¹trz, okaza³o siê, ¿e biskup i burmistrz przybyli w asyscie uzbrojonej stra¿y miejskiej, która obsadzi³a pobliskie domy.

W imieniu zgromadzenia kardyna³ów przemówi³ przewodnicz¹cy, twierdz¹c, ¿e do kolegium dotar³y skargi z Czech, i¿ Hus wyg³asza³ nauki niezgodne z tym, co Koœció³ rzymski podaje, dlatego wezwali go, aby przekonaæ siê, czy te pomówienia s¹ prawdziwe. Hus chêtnie wszystko wyjaœni³. Przes³uchanie dotyczy³o pytañ o transsubstancjacjê i jednobytnoœæ natury Boskiej i ludzkiej w osobie Chrystusa. Hus by³ zadowolony z wra¿enia, jakie zrobi³ na przes³uchuj¹cych. Tym wiêksze by³o zaskoczenie Jana z Chlumu, kiedy wys³annicy papiescy nakazali mu opuœciæ dwór, a mistrza pozostawiæ do dyspozycji papie¿a.

Wieczorem 28 listopada 1414 roku mistrza Husa odprowadzono do domu jednego z kanoników, a nastêpnie przewieziono do klasztoru dominikanów i zamkniêto w celi, obok której by³ sp³yw nieczystoœci. Jan z Chlumu przez ca³y grudzieñ 1414 roku bezskutecznie zabiega³ o wydobycie mistrza z wiêzienia. Interweniowa³ u króla, który wys³a³ pos³ów z nakazem uwolnienia, ale groŸby królewskie nie wzruszy³y kardyna³ów. Papie¿ wyznaczy³ trzyosobow¹ komisjê do zbadania zarzutów stawianych Husowi, która postanowi³a przes³uchaæ go w wiêzieniu. Trzeba by³o jednak od³o¿yæ sprawê, gdy¿ Hus ciê¿ko zachorowa³.

Pomimo trudnych warunków panuj¹cych w klasztorze dominikanów, z czasem pozwolono Hu-sowi na odwiedziny przyjació³; móg³ te¿ wysy³aæ listy. W lutym 1415 roku Hus poczu³ siê lepiej i zacz¹³ zeznawaæ w obecnoœci wspomnianej komisji i 15 œwiadków (profesorowie z Pary¿a i Lipska, Czesi, w tym wrogo nastawieni: Stefan Palec oraz proboszczowie i kaznodzieje z kilku praskich koscio³ów). Husowi, który czêsto miewa³ nawroty wysokiej gor¹czki i nie by³ w stanie odpowiadaæ, nie pozwolono na powo³anie obroñcy. Najwiêcej skarg dotyczy³o postawy Husa, krytykuj¹cego obyczaje duchowieñstwa. Zarzucono mu trzymanie siê pisrn Wiclefa. Hus broni³ siê, ¿e z nauk Wiclefa zaczerpn¹³ te, które s¹ przypomnieniem zasad Ewangelii. W rezultacie komisja z 42 zarzutów ,0 uzna³a za heretyckie.

Gdy komisja zbiera³a kolejne dowody przeciwko Husowi, sobór prze¿ywa³ nastêpny kryzys. Jan XXIII, który deklarowa³ chêæ ust¹pienia na rzecz nowego papie¿a, teraz zmieni³ zdanie i opuœci³ potajemnie Konstancjê, nie chc¹c formalnie rezygnowaæ. Zygmuntowi Luksemburskiemu uda³o siê zatrzymaæ pos³ów, a kanclerz Sorbony Jan Gerson zrêcznymi argumentami udowodni³ wy¿szoœæ soboru nad papie¿em. Na tej podstawie Jan XXIII zosta³ zdetronizowany, a obecny w Konstancji Grzegorz XII - drugi z antypapie¿y - zwo³a³ sobór na nowo i podczas 14 posiedzenia abdykowa³.

Kiedy nowy papie¿ jeszcze nie zosta³ wybrany, Jan Hus sta³ siê wiêŸniem Zygmunta Luksemburskiego. Czesi s¹dzili, ¿e jest to pomyœlny zwrot w sytuacji i nalegali na króla, aby uwolni³ mistrza. Zygmunt, naciskany przez kardyna³ów, przekaza³ Jana Husa biskupowi Konstancji, a ten odwioz³ go do swojego zamku w Gottliben, gdzie traktowano go jak przestepcê, zabraniaj¹c odwiedzin, na dzieñ wi¹¿¹c nogi, a na noc tak¿e i rêce. W suplice skierowanej do soboru Czesi zarzucili kardyna³om, ¿e Hus przyby³ do Konstancji dobrowolnie, aby wzi¹æ udzia³ w obiecanej mu publicznej debacie. Zosta³ uwiêziony jako kacerz, a Czesi bior¹cy udzia³ w soborze,zamiast go ratowaæ, rozpowszechniaj¹ oszczercze wieœci, jakoby w kraju szerzy³a siê herezja. Sobór nie przychyli³ siê do proœby Czechów - zwolnienia Husa za porêczeniem dla odbycia rekonwalescencji. Zgodzii siê natomiast na publiczn¹ debatê, w której Hus bêdzie móg³ siê wyt³umaczyæ. Jej termin ustalono na 5 czerwca 1415 roku.

Po ucieczce Jana XXIII wyznaczono now¹ komisjê do oceny pism Wiclefa i pogl¹dów Husa na temat jego nauki. G³ówn¹ rolê w komisji odgrywali kardyna³ Piotr d'Ailly i Jan Gerson, którzy pragnêli szybko zakoñczyæ sprawê czeskiego kaznodziei, aby nie zdominowa³a obrad soboru i nie przeszkodzi³a planom reform koœcielnych. Wybór Jana Gersona by³ szczególnie niekorzystny, gdy¿ ów ju¿ w Pary¿u, na podstawie przys³anych mu streszczeñ prac Husa, sporz¹dzi³ listê 20 tez, które uznawa³ za heretyckie i podczas trwania przes³uchañ nie da³ siê przekonaæ ¿adnymi wyjaœnieniami. Jego argumenty by³y proste: poniewa¿ naukê Wiclefa potêpiono ju¿ wczesniej, dlatego 45 artyku³ów, które przyjêli za swój program czescy radyka³owie, jest herezj¹.

W dniu 5 czerwca 1415 roku w klasztorze franciszkanów, gdzie mia³o siê odbywaæ przes³uchanie, panowa³o zamieszanie z powodu wielkiej liczby przyby³ych. Jeden z lektorów czeskich - Oldrich - dosta³ siê do refektarza i zauwa¿y³ miêdzy materia³ami przeznaczonymi do czytania le¿¹cy ju¿ gotowy wyrok na Husa. Powiadomi³ o tym Piotra Mladonovica, sekretarza Jana z Chlumu. Panowie udali siê do króla, prosz¹c, aby debaty nie zamienia³ w s¹d. Wrêczyli królowi rêkopisy dzie³ Husa, które mia³y byæ przedmiotem oceny, aby jego wrogowie niczego nie dodali lub nie zmienili. Przes³uchanie rozpoczê³o siê od identyfikacji ksi¹g. Husowi pokazano rêkopisy i zapytano, czy uznaje je za swoje. Potakn¹³. Kiedy na padaj¹ce pytania Hus próbowa³ dawaæ obszerniejsze wyjaœnienia, twierdz¹c, ¿e w przypisywanych mu tezach nie rozpoznaje swoich pogl¹dów, zakrzyczano go, aby odpowiada³ tak lub nie.

Drugie przes³uchanie, 7 czerwca 1415 roku, odbywa³o siê w obecnoœci króla. Pierwszy zabra³ g³os Piotr d'Ailly w sprawie transsubstancjacji. Hus kilkakrotnie powtarza³, ¿e trzyma siê nauki Koœcio³a rzymskiego. Przyzna³, ¿e nie chce zrezygnowaæ z programu 45 artyku³ów. W swoich pogl¹dach nie widzi nic niezgodnego z nauk¹ Koœcio³a, bo gdyby tak by³o, nigdy dobrowolnie nie przyby³by do Konstancji, bo ba³by siê kary. Na zakoñczenie zabra³ g³os król, przypominaj¹c, ile dobroci wyœwiadczy³ oskar¿onemu: wyda³ mu glejt, poleci³ specjalnej ochronie Jana z Chlumu i z Dube, chocia¿z ostrzegano go, ¿e nie powinien chroniæ podejrzanego o kacerstwo.

Ostatnie posiedzenie odby³o siê 8 czerwca 1415 roku .Husa przyprowadzono w okowach. Rozpoczêto od zeznania œwiadków, ale g³ówne zainteresowanie Piotra d'Ailly i Jana Gersona skupi³o siê na 39 artyku³ach Husa: 26 z De Ecclesia, 7 z Contra Stephanum i 6 z Contra Stanislaum de Znoyma, jako sprzecznych z zasadami ustalonymi przez doktorów katolickich na synodzie praskim w 1413 rroku. Najwiêksze oburzenie zgromadzonych wywo³a³a teza, ¿e papie¿, pra³at czy ksi¹dz, kiedy grzeszy œmiertelnie, nie jest ju¿ papie¿em, pra³atem czy ksiêdzem przed Bogiem. Hus wyjaœni³, ¿e nie kwestionuje ich prawa do urzêdu, lecz kwestiê moraln¹. Podobnie król, jeœli grzeszy, nie jest królem. Wezwano króla, by pos³ucha³ Husa. Zygmunt odpar³, ¿e nigdzie nie znajdzie cz³owieka bez grzechu. Po odczytaniu wszystkich tez, prowadz¹cy przes³uchanie powiedzia³ Husowi, ¿e ma dwa wyjœcia: albo zdaæ siê na ³askê soboru, albo staæ na swoim. 60 teologów uzna³o jego naukê za b³êdn¹. Hus prosi³, aby nie zmuszali go do odwo³ywania artyku³ów, których nie g³osi³, a te, do których siê przyzna³, chcia³ raz jeszcze wyt³umaczyæ. Kardyna³ Zabarella obiecywa³ Husowi, ¿e przygotuje spis spornych tez, aby Hus móg³ je odprzysi¹c. Hus widz¹c, ¿e sobór jest nieprzejednany, zdoby³ siê na odwagê i oznajmi³, ¿e przyby³ do Konstancji dobrowolnie, by przyj¹æ pouczenie soboru, a nie by siê broniæ. W koñcu w refektarzu zapad³a cisza, bo obydwie strony: Hus i sobór wyczerpa³y mo¿liwoœci porozumienia. Milczenie zgromadzonych przerwali Czesi. Stefan Palec i Micha³ z Niemieckiego Brodu oœwiadczyli, ¿e wystêpowali przeciwko Husowi nie z nienawiœci ku niemu, zobowi¹zywa³a ich do tego przysiêga doktora teologii.

Na tym zakoñczy³o siê przedostatnie wyst¹pienie Husa przed soborem. W refektarzu pozosta³ król i kilku kardyna³ów. Zygmunt nie zauwa¿y³, ¿e Czesi nie wyszli i powiedzia³: Czcigodni ojcowie, s³yszeliœcie Husa i poznaliœcie jego naukê. Wœród tez, do których siê przyzna³ jest kilka, wystarczaj¹cych do skazania go. Jeœli nie bêdzie chcia³ ich odwo³aæ, spalcie go, albo uczyñcie z nim, co uznacie za s³uszne. Radzê, abyœcie rnu nie wierzyli, nawet gdy odprzysiêgnie. Wróci do Czech i narobi wiêcej z³ego ni¿ dawniej. Tego dnia wyrok zapad³, ale egzekucjê odroczono na miesi¹c, poniewa¿ panowie czescy i morawscy wystosowali pismo w obronie Jana Husa. Zygmunt, aby unikn¹æ nacisków, opuœci³ Konstancjê 22 czerwca 1415 roku.

Na 13 walnym posiedzeniu, 15 czerwca 1415 roku, sobór zakaza³ podawania œwieckim komunii z kielicha. Kiedy do wiêzienia dotar³a ta wiadomoœæ, Hus w liœcie do jednego z kaznodziejów praskich wyjaœnia³: Nie sprzeciwiaj siê œwiêtoœci kielicha, który ustanowi³ sam Chrystus. Nie jest to sprzeczne z ¿adnym pismern; (...) tylko na soborze dopuszczalne s¹ obyczaje os¹dzaj¹ce przyjmowanie z kielicha przez nie-ksiê¿y jako kacerstwo (...) Proszê, na litoœæ Bosk¹,nie gniewaj siê na mistrza Jakoubka, aby nie dochodzi³o do rozdŸwiêków pomiêdzy wiernymi, bo z nich diabe³ siê raduje.

Ostatnie dni przed wyrokiem Jan Hus spêdza³ samotnie w celi, pisz¹c listy do przyjació³ w Konstancji i w Czechach. Dnia 18 czerwca 1415 roku sobór zakoñczy³ redakcjê oskarzeñ pod adresem Husa. Przes³ano mu je do celi z poleceniem, aby przemyœla³ propozycjê odwo³ania swojej nauki.

1 lipca 1415 roku Hus odpowiedzia³ negatywnie na ultimatum ojców soboru. S¹dzi³, ¿e gdyby odprzysi¹g³, popelni³by krzywoprzysiêstwo wobec w³asnego sumienia: Ja, Jan Hus, w nadziei kap³an Jezusa Chrystusa, obawiaj¹c siê obraziæ Boga i popaœæ w krzywoprzysiêstwo, nie zamierzam odwo³ywaæ wszystkich ani ¿adnego z artyku³ów sporz¹dzonych przeciwko mnie w oparciu o zeznania fa³szywych œwiadków. Bóg jest mi œwiadkiem, ¿e ani ich nie przepowiada³em, ani nie przyjmowa³em, ani nie broni³em (...) Ale obawiaj¹c siê wyst¹piæ przeciwko prawdzie i wypowiadaæ siê przeciw opiniom œwiêtych, nie chcê odwo³aæ ¿adnego z nich. Poniewa¿ Hus nie odwo³a³ swych nauk, wedle prawa kanonicznego uznano go za heretyka.

6 lipca 1415 roku na obradach soboru audytor papieski Berchtold z Vildungen przeczyta³ 30 artyku³ów z pism Husa, a potem skargi poparte dowodami i sprawozdanie z ca³ego procesu. Hus protestowa³, gdy czytano przypisywane mu zdania, których nie by³ autorem. Kardyna³ Zabarella nakaza³ stra¿om, aby uciszyli wiêŸnia; Hus zamilk³ i zacz¹³ siê modliæ. Kiedy zarzucono mu, ¿e za czêsto w swoich tezach odwo³ywa³ siê do Chrystusa, Hus wykrzykn¹³: Panie Bo¿e, ten to sobór nawet twoje postanowienia i prawa traktuje jak b³¹d! Przecie¿ nie ma bezpieczniejszego odwo³ania siê ni¿ do Pana Jezusa Chrystusa.

Nastêpnie os¹dzono jego ksiêgi jako heretyckie oraz jego samego, bo naucza³ fa³szywie, grzesznie i buntowniczo; os³abi³ tym autorytet Koœcio³a i zwiód³ mnóstwo ludzi. Gdyby odwo³a³ swoje pogl¹dy, otrzyma³by wyrok do¿ywotniego wiêzienia, ale poniewa¿ zapar³ siê w z³oœci, zostanie wykluczony ze stanu duchownego i oddany w³adzy œwieckiej, gdy¿ Koœció³ nie chce mieæ z nim nic wspólnego. Potem biskup Milano w asyœcie ksiê¿y ubra³ go w szaty liturgiczne, poda³ mu kielich mszalny i ¿¹da³ odwo³ania pogl¹dów. Hus oœwiadczy³ zgromadzonym: Bojê siê to uczyniæ, aby nie byæ oszustem, aby nie uraziæ w³asnego sumienia i praw Bo¿ych i aby nie zgorszyæ tych wiemych, których naucza³em. Wtedy odebrano mu ornat, stulê i kielich, mówi¹c: Ju¿ Koœció³ odj¹³ od niego wszelkie prawa koœcielne i nie ma z nim nic wspólnego, dlatego oddajemy go w³adzy œwieckiej.

Zygmunt Luksemburski skin¹³ palatynowi reñskiemu, by oznajmi³ soborowi: Jan Hus z wyroku króla naszego najmi³oœciwszego i z rozkazu naszego jako kacerz ma byæ spalony. Pochód ze skazañcem szed³ powoli, z daleka by³o widaæ ogieñ, w którym plonê³y pisma Husa. Stos by³ przygotowany w miejscu, gdzie zakopywano pad³e konie. Jan Hus d³ugo walczy³ ze œmierci¹. Umar³ wierny swojej zasadzie: S³uszn¹ jest rzecz¹, aby cz³owiek nie ima³ siê niczego wszetecznego, aby pozna³ prawdê Bo¿¹ i mocno siê jej trzyma³ a¿ do œmierci, albowiem prawda ostatecznie wyzwoli. Dlatego wierny chrzescijaninie: szukaj prawdy, sluchaj prawdy, ucz siê prawdy, kochaj prawdê, trzymaj siê prawdy, broñ prawdy a¿ do œmierci, gdy¿ prawda ciê wyswobodzi.