Powrót do

-> strona g³ówna

Ostatnie dni Tesli

dodany: 15.09.2006 | autor: £ukasz Wieczorek


W pañstwa rêce oddajê jeden z ca³ej serii artyku³ów, jakie zosta³y opublikowane na ³amach internetowego serwisu serbskiego koncernu medialnego B92 z okazji 150 rocznicy urodzin Nikoli Tesli, wielkiego naukowca, dumy Serbii, Chorwacji i Ameryki; postaci cenionej do dziœ na ca³ym œwiecie.

Zdecydowa³em siê na przet³umaczenie i przedstawienie polskiemu czytelnikowi w³aœnie tego artyku³u ze wzglêdu na jego oryginalny charakter. Przyci¹ga uwagê jego kompozycja (która zosta³a w ca³oœci zachowana), jak i zawarte w nim informacje. Takie, których nie odnajdzie siê w zwyk³ej encyklopedii.

Zachêcam wiêc do lektury i jednoczeœnie zapraszam do zapoznania siê z krótk¹ notk¹ biograficzn¹ Nikoli Tesli, któr¹ mo¿ecie znaleŸæ pañstwo w naszym serwisie w dziale s³awni S³owianie.


Ostatnie dni Tesli

Ostatnie lata swojego ¿ycia Nikola Tesla spêdzi³ – jak i jego wiêkszoœæ – pracuj¹c. Tak jak wczeœniej, nadal mieszka³ w hotelu, a z rodziny najbli¿szy by³ mu siostrzeniec Sava Kosanoviæ.

Mo¿na by pomyœleæ, ¿e ktoœ taki jak Tesla, który tak wiele uczyni³ dla ludzkoœci, by³ wystarczaj¹co zaradny, aby zabezpieczyæ sobie swoj¹ staroœæ. Ten, kto tak myœli, nie wie jakim Tesla by³ cz³owiekiem. Dla niego wszystko by³o wa¿niejsze od pieniêdzy. By³ cz³owiekiem, który zrezygnowa³ z udzia³ów, do których zgodnie z umow¹ z Westinghousem (wspó³za³o¿ycielem Tesla Electric Light Company – przyp. t³um.) mia³ prawo. A nie by³y to drobne sumy. Dziœ jedynie z tej czêœci udzia³ów, która wynika z prawa do posiadanych patentów da³oby siê stworzyæ imperium finansowe. Jednak¿e nawet i wtedy, gdy w latach póŸnej staroœci pozosta³ bez œrodków do ¿ycia, bardzo urazi³a go propozycja przyjêcia skromnej emerytury od rz¹du Jugos³awii. Mia³ zbyt wiele dumy, aby zgodziæ siê na coœ takiego.

Mimo to Tesla nie upad³ na duchu i nie rezygnowa³ z udzia³u w ¿yciu publicznym. Wykorzystywa³ pojedyncze okazje, przy których zwraca³ siê do opinii publicznej, przede wszystkim jugos³owiañskiej. Szczerze i otwarcie opowiada³ siê za jednoœci¹ Serbów, Chorwatów i S³oweñców, zarówno w ojczyŸnie, jak i w Ameryce.

Druga wojna œwiatowa rozpoczê³a siê, kiedy Tesla mia³ osiemdziesi¹t trzy lata. Naukowiec skierowa³ wówczas wszystkie swoje intelektualne si³y w stronê zaanga¿owania wokó³ miêdzynarodowych problemów politycznych. W kwietniu 1942 z pomoc¹ Savy Kosanovicia zwróci³ siê do opinii publicznej z listem Moim rodakom w Ameryce (Мојој браћи у Америци). W liœcie tym wezwa³ wszystkich Jugos³owian ze Stanów, aby odpowiedzieli na wezwanie prezydenta Roosevelta do zaanga¿owania siê w wype³nienie wojennego planu produkcji. Apel spotka³ siê z odzewem i akceptacj¹ wszystkich, do których by³ zaadresowany.

Tego¿ 1942 roku Tesla po raz ostatni wyst¹pi³ publicznie.

Z kolei w czerwcu tego roku jugos³owiañski król Piotr II Karaðorðeviæ przyby³ do Waszyngtonu z wizyt¹ do amerykañskiego prezydenta, aby uzyskaæ pomoc w walce z okupantem. Chcia³ spotkaæ siê równie¿ z Tesl¹, dlatego te¿ uda³ siê do Nowego Jorku, gdzie Towarzystwo Amerykañskich Przyjació³ Jugos³awii przygotowa³o dla niego przyjêcie. Tesla zosta³ zaproszony, jednak nie móg³ przybyæ ze wzglêdu na z³y stan zdrowia. Dlatego te¿ król odwiedzi³ go w jego apartamencie w hotelu New Yorker. Po wizycie m³ody król zapisa³ w swoim dzienniku, ¿e s³owa Tesli by³y dotkliwe i ¿e oboje p³akali. Po tej wizycie Tesla pozosta³ zupe³nie sam ze swoimi dokumentami. Zmar³ siódmego stycznia 1943 maj¹c osiemdziesi¹t szeœæ lat. Przyczyn¹ zgonu by³y nastêpstwa zawa³u serca. Kilka dni póŸniej po jego œmierci Jugos³owiañskie Centrum Informacyjne przy dworze królewskim wyda³o oœwiadczenie o œmierci, wskazuj¹c w nim tak¿e wykaz osi¹gniêæ Tesli i okreœlaj¹c protokó³ uroczystoœci ¿a³obnych i pogrzebowych. Przemówienie, jakie przygotowa³ Louis Adamitch, prezydent Nowego Jorku by³o bezpoœrednio transmitowane przez Radio Nowego Jorku dziesi¹tego stycznia 1943 roku.

Œwiadectwa

Zw³oki Nikoli Tesli zosta³y przetransportowane na cmentarz Campbell. Protokó³ nakazywa³, aby uroczystoœci ¿a³obne odby³y siê 12 stycznia w katedrze œw. Jovana Bogoslova. Biskup poprowadzi³ wprowadzaj¹c¹ i ostatni¹ modlitwê po angielsku. Pozosta³¹ czeœæ uroczystoœci, w imieniu Serbskiej Cerkwi Prawos³awnej i prymasa Dionisija, namiestnika Serbskiej Prawos³awnej Cerkwii w USA, poprowadzi³ po serbsku Dušan Šukletoviæ, proboszcz œwi¹tyni œw. Sawy w parafii nowojorskiej. Spoœród pogr¹¿onych w ¿a³obie cz³onków rodziny, obecni na uroczystoœciach byli tylko Sava Kosanoviæ i Nikola Trbojeviæ.

Wynalazcy, Nobliœci, czo³owe postaci w zakresie elektrotechniki, wysocy przedstawiciele w³adz Jugos³awii i Nowego Jorku, a tak¿e mê¿czyŸni i kobiety, którzy zgromadzili siê w wielu ró¿nych miejscach oddali czeœæ Nikoli Tesli, ojcu radia i nowoczesnego sposobu wytwarzania i przesy³ania energii, The New York Times, 13 stycznia 1943.

Kilka dni póŸniej zw³oki Tesli zosta³y skremowane. Urna ze szcz¹tkami tego wielkiego naukowca zosta³a w 1957 roku przetransportowana do Belgradu, po czym, zgodnie z ¿yczeniem rodziny Tesli i po konsultacji z profesorem Veljkiem Koraciem, umieszczona w Muzeum Nikoli Tesli, gdzie znajduje siê do dziœ.

Šarlota Mužar

...Tej jesieni, kiedy Sava N. Kosanoviæ by³ w szpitalu ze wzglêdu na piln¹ operacjê œlepej kiszki Tesla zadzwoni³ do jego kancelarii. PóŸniej dowiedzia³am siê o jego cowieczornym zwyczaju dzwonienia do hotelu Navarro, gdzie mieszka³ jego siostrzeniec. Tesli by³y szybko potrzebne pieni¹dze. Jego g³os brzmia³ obco, wyczerpanie, dr¿¹co, jak z wielkiej odleg³oœci. Powiedzia³, ¿e wystarczy mu 50 dolarów. Jutro, kiedy znalaz³am siê w holu hotelu New Yorker, zadzwoni³am do Tesli. Po d³u¿szym czasie i wielu próbach dodzwonienia siê telefonista powiedzia³ do mnie: Proszê, niech pani bêdzie cierpliwa. Czasami dr Tesla potrzebuje sporo czasu, aby odebraæ. Wreszcie us³ysza³am jego g³os, taki sam jak minionego dnia, który powiedzia³ czeœæ i poprosi³ mnie, ¿ebym przysz³a do jego pokoju, kiedy tylko wyjaœni³am przyczynê swojej wizyty. W pewnym sensie to mnie zdziwi³o. Oczekiwa³am, ¿e poprosi mnie, abym zostawi³a pieni¹dze na recepcji, lub przekaza³a je przez portiera, gdy¿ s³ysza³am, ¿e prowadzi³ ¿ycie samotnika.

Jego apartament znajdowa³ siê na koñcu korytarza na 33 piêtrze. Zapuka³am i poprosi³ mnie, abym wesz³a. Siedzia³ przede mn¹ na ³ó¿ku Nikola Tesla. Wygl¹da³ du¿o s³abszy, ni¿ na zdjêciach wykonanych przy okazji wizyty króla Piotra kilka miesiêcy wczeœniej. Mia³ na sobie pi¿amê. Mia³ rzadkie, kompletnie bia³e w³osy z przedzia³kiem po œrodku. Jego twarz by³a zmêczona, wygl¹da³a staro. Spojrzenie mia³ przenikliwie ostre. Jego ³ó¿ko by³o staromodne, wydaje mi siê, ¿e z mosi¹dzu. Pomiêdzy nami sta³ staromodny okr¹g³y stó³ zakryty papierami i notatkami. Przedstawi³am siê i raz jeszcze wyjaœni³am powód swojej wizyty. Powiedzia³ dobrze i ruchem rêki wskaza³, abym zostawi³a kopertê na stole, co te¿ uczyni³am. Zatrzyma³am siê na chwilê i spyta³am, czy czegoœ mu potrzeba i czy mog³abym dla niego coœ zrobiæ. Powiedzia³: Nie, bardzo pani dziêkujê. Niechêtnie go opuœci³am…

Ilija Obradoviæ

...Ale dwie zachowane rzeczy, które znaleŸliœmy w kufrze pozostawi³y na nas g³êbokie wra¿enie. ZnaleŸliœmy je na spodzie kufra. Na pierwszy rzut oka nie przyci¹ga³y uwagi i traci³y siê miêdzy ró¿norodnymi orderami i wielkimi dyplomami na pergaminie. To by³y dwie ma³e paczuszki. Jedna z papieru pakowego, zwi¹zana wielokrotnie u¿ywan¹ wst¹¿k¹. Otwieraliœmy j¹ z uwag¹, bardziej zaciekawieni, ni¿ z nadziej¹ na znalezienie jakiegoœ wa¿nego przedmiotu. Podczas otwierania najpierw pojawi³y siê koñcówki przewodów, a póŸniej ca³y metalowy pierœcieñ, wokó³ którego zwiniêtych by³o szeœæ zwojów drutu z izolacj¹, która ze staroœci poczernia³a. To by³a czêœæ pierwszego silnika indukcyjnego na œwiecie. Pierwszy rewolucyjny wynalazek Tesli, symbol pocz¹tku elektryfikacji – pocz¹tku p³odnej pracy Tesli dla dobra ludzkoœci. Zachowa³ go na pami¹tkê. Widaæ, ¿e wielokrotnie go otwiera³, wiele razy ogl¹da³. Druga paczuszka przewi¹zana by³a wst¹¿k¹ z herbem hotelu, w którym mieszka³. Ale wst¹¿ka nie by³a stara. By³a bia³a i ca³a zapisana pewnym pismem Tesli. Widaæ przede wszystkim liczby, i to piêciocyfrowe, dziesiêciocyfrowe i piêtnastocyfrowe. Nie da siê odnaleŸæ ani pocz¹tku ani koñca. Koñce s¹ przerwane i widaæ jedynie, ¿e chodzi o rachunek zwi¹zany z elektronami o wielkiej iloœci liczb po przecinku. Nastêpnie znaleŸliœmy tak¿e stronê tytu³ow¹ z napisem Ostatnie wyliczenia. Dowiedzieliœmy siê, ¿e z tymi notatkami w rêkach zgas³o ¿ycie Tesli. Pracowa³ do ostatniego tchu. W³aœnie tak znaleŸliœmy w tym samym czasie symbole pocz¹tku i koñca wielkiego dzie³a Tesli...

Tekst pierwotny:
Poslednji dani, B92 – Tesla: Život (izvor: Monografija Muzej Nkole Tesle 1952-2003) z jêzyka serbskiego prze³o¿y³ £ukasz Wieczorek