Powrót do

Środkowoeuropejski alians na rzecz Serbii

dodany: 10.08.2006 | autor: Łukasz Wieczorek

Dimitrij Rupel, Minister Spraw Zagranicznych Słowenii zaproponował z końcem lipca, aby utworzyć koalicję państw lobbujących na rzecz interesów Serbii w środowisku międzynarodowym. Jej celem byłoby wsparcie tego słoweńskiego sąsiada w dążeniach do Unii Europejskiej i nie tylko.

Według propozycji ministra, w skład grupy miałyby wejść Słowenia i Austria, a także Polska, Czechy, Słowacja i Węgry. Omawiając swój pomysł uzasadniał go, mówiąc, że potrzebna jest grupa przyjaciół Serbii, działająca na arenie europejskiej sceny politycznej. Grupa, która mogłaby, kiedy jest to konieczne, przekazywać określone wiadomości i sygnały i stworzyć odpowiedni klimat w czasie, kiedy tyle dyskutuje się o przyszłym losie zachodniej części Bałkanów, Serbii i Kosowa.

Propozycja ta spotkała się z umiarkowanym entuzjazmem ze strony władz Serbii, jednakże tamtejszy Ruch Europejski podkreśla, że pomysł sam w sobie jest dobry, szczególnie w kwestii doboru państwa jakie miałyby uczestniczyć w takiej koalicji. Kraje grupy Wyszechradzkiej, jakimi są Polska, Czechy, Węgry i Słowacja, często spotykają się z Austrią i Słowenią, naturalne jest więc zaangażowanie właśnie tych państw w taką inicjatywę.

Powstanie takiej grupy, w której skład weszłoby sześć państw członkowskich Unii Europejskiej, które zajmują znaczny jej obszar byłoby niewątpliwie korzystne dla Serbii. Pomogłoby zarówno w budowaniu pozytywnego wizerunku tego kraju na arenie międzynarodowej, jak i w umacnianiu jego pozycji, co w świetle toczących się rozmów o statusie Kosowa jest bardzo ważne. Należy bowiem pamiętać, że decydująca dotychczas runda rozmów zakończyła się fiaskiem, więc wsparcie pozycji Serbii byłoby dla niej niezmiernie korzystne. Poprawiłoby to również jej obraz w oczach opinii publicznej, ze względu na niedawne problemy wynikłe z powodu słabej współpracy z haskim Trybunałem, który bezskutecznie dąży do zatrzymania dawnych dowódców wojskowych oskarżanych przez społeczność międzynarodową o zbrodnie wojenne, ludobójstwo i zbrodnie przeciwko ludzkości.

Jak na razie nieznane są reakcje pozostałych zainteresowanych państw. Wynikałoby z tego, że pomysł aliansu proserbskiego jest świeżym pomysłem, który jeszcze nie został skonsultowany z krajami, które miałyby wejść w skład opisywanej grupy. Jednak nic nie wskazuje na to, aby któreś z nich miało stanowczo odmówić udziału w tej inicjatywie. Zarówno bowiem Austria, jak i każdy z krajów Grupy Wyszechradzkiej pozostaje w dobrych stosunkach z Serbią. Tym bardziej, że zajęcie jednomyślnego stanowiska w tej sprawie pokazałoby moc połączonych sił i jednocześnie umocniło też pozycję krajów uczestniczących w koalicji. Przede wszystkim tych, które są nowymi członkami Wspólnoty.

Pozostaje więc czekać na dalszy rozwój wydarzeń i liczyć na sukces grupy.